» Blog » Głębia Chaosu
08-03-2012 12:04

Głębia Chaosu

W działach: RPG, Almanach RPG, Księga Przygód, Przygody, Motywy, System - Warhammer FRP | Odsłony: 28

Głębia Chaosu
Neues Emskrank, małe rybackie miasteczko ściśnięte wśród klifów skalistego nabrzeża Nordlandu nigdy nie miało wiele szczęścia, ani dobrej reputacji. Od czasu zakończonej kompletną porażką próby przekształcenia go w ważny port handlowy działo się tylko gorzej i obecnie jest to po prostu biedne, zabite dechami miejsce, w którym z okien spoglądają niechętne przybyszom, surowe twarze. Jednakże miasto to, w przeciwieństwie do wielu jemu podobnych, skrywa w sobie pewną ponurą tajemnicę i Bohatrowie Graczy wkrótce przekonają się jak uzasadniona może być niechęć miejscowych wobec obcych.
 
Bohaterowie nie muszą zjawić się w Neues Emskrank z własnej woli. Gdy przyjdzie im płynąć statkiem wzdłuż wybrzeża zaskoczy ich zmrok i gęsta mgła, z których znane są te rejony. Do wszystkiego dołączy zaś nagły sztorm, którego nic wcześniej nie zapowiadało. Szybko okaże się, że nieoczekiwana burza z każdą chwilą coraz bardziej przybiera na sile i jeśli tak dalej pójdzie to z potężnego statku zostaną tylko drzazgi. Kapitan decyduje kierować się w stronę lądu, w stronę majaczącego w oddali, eterycznego blasku morskiej latarni. Zdaje sobie sprawę jak niebezpieczne są te wody i jak łatwo rozbić się tu na skałach, ale to jedyna alternatywa wobec szalejącego żywiołu. Gdy jednak statek zbliży się na tyle by widać było linię brzegową światło, które nim kierowało niespodziewanie zniknie, a w uszach załogi zacznie dźwięczeć dziwny, przypominający bicie dzwonów odgłos. W następnej chwili pod powierzchnią spienionej wody pojawi się jakiś gigantyczny cień, a później statek zacznie się łamać, deski pokładu wygną się pod naporem niewidzialnej siły, maszty pokryje siatka pęknięć, wszystko zacznie się rozpadać. BG wpadną w czarną toń i będzie to ostatnia rzecz jaką będą pamiętać.
 
Ockną się na brzegu. Wśród nieruchomych ciał i szczątków statku, którym jeszcze tak niedawno płynęli. Wygląda na to, że bogowie spojrzeli na nich łaskawym wzrokiem. Są jedynymi ocalałymi. Teraz muszą postarać się odszukać jakąś pomoc. Nogi zawiodą ich w kierunku, z którego spostrzegli blask morskiej latarni, do miasta, które powita ich niegościnną atmosferą i smrodem ryb. Jednak już w chwili, w której miasteczko wyłoni się spośród skał BG przekonają się, że coś jest nie tak. Nigdzie nie widać nawet śladu morskiej latarni, a miejscowi jakoś nie cieszą się z tego, że ktoś ocalał z katastrofy.
 
Tak, miasteczko kryje w sobie różne tajemnice. Mimo iż biedne i zapuszczone, mieszkańcy tak naprawdę nie robią nic by jakoś ten stan rzeczy zmienić. Dzięki obfitym połowom mogliby bez problemu rozkręcić handel, ale przeznaczają na niego jedynie małą część ryb, resztę wykorzystując do jedzenia. A trzeba wiedzieć, że miejscowi żywią się chyba tylko rybami i to w obfitych ilościach. Mówi się, że to dzięki żarliwym modłom kapłanom Mannana, którzy sprawują rzeczywistą władzę w mieście, jednak tak naprawdę tylko nieliczni zdają sobie sprawę z tego co kryje się za tak dużymi ilościami ryb pływającymi w tych okolicach. Owi kapłani , choć w istocie bardzo żarliwi w modlitwie, nie modlą się jednak do prawdziwego boga, a do demona, który zamieszkał na dnie morza w pobliżu miasta. Ten w zamian za ofiary z ludzi obdarowuje mieszkańców żywnością i Darami Chaosu - odsetek mutacji w tym miejscu jest bardzo wysoki jak na tak małą populację. Katastrofa statku - nie pierwsza i pewnie nie ostatnia w tych rejonach - była właśnie jedną z takich ofiar. To pokazuje, że kapłani wsparci mocą demona są w stanie dokonać naprawdę straszliwych rzeczy i nie zawahają się przed niczym aby zadowolić swego pana.
 
To, że ktoś przeżył było tylko kwestią przypadku. Gdy tylko pojawią się w mieście i dla wszystkich stanie się jasne, że wyszli cało z katastrofy, kapłani będą chcieli jak najprędzej naprawić ten błąd, obawiając się, że demon może być zły na taki przebieg wypadków. BG za pomocą potężnej czarnej magii zostaną uwięzieni w tym tajemniczym mieście. Okolicę okryją deszczowe chmury i gęste mgły, które sprawią, że okalające miasto bagna staną się niemożliwe do przebycia, a rzeka Salz niespodziewanie wystąpi z brzegów uniemożliwiając podróż w górę. Wkrótce BG przekonają się, że tutaj każdy może się okazać ich wrogiem, a wraz z nastaniem nocy nigdzie już nie będzie bezpiecznie, mieszkańcy posłuchają każdego rozkazu wydanego przez kapłanów. Jeśli chcą przeżyć muszą odkryć skrywaną przez miasto tajemnicę, a śledztwo, które przyjdzie im prowadzić przegoni ich tak przez zapuszczone domostwa, jak i przez sieci jaskiń, którymi poprzecinane są tutejsze klify, aż do skrytej na szczycie, naturalnej świątyni z ołtarzem w postaci kamiennego, ofiarnego kręgu. To czy odkryją prawdę i powstrzymają plugawy kult, czy zginą w mroźnych głębinach dołączając do pozostałych ofiar zależy już tylko od nich.

Tekst napisany z myślą o drugim rozdziale Księgi Przygód.

Głębia Chaosu - Almanach RPG

Komentarze

Autor tego bloga samodzielnie moderuje komentarze i administracja serwisu nie ingeruje w ich treść.

Ifryt
   
Ocena:
+7
miasto to, w przeciwieństwie do wielu jemu podobnych, skrywa w sobie pewną ponurą tajemnicę

Eee, chwileczkę! W Warhammerze to chyba raczej miejsca, które nie skrywają w sobie pewnej ponurej tajemnicy należą do rzadkości! :D

A tak odnośnie całości tekstu, to jest to bardzo fajny początek scenariusza. Jednak sama fabuła została potraktowana nad wyraz skrótowo. Chciałbym więcej szczegółów do wykorzystania w prowadzeniu. :)
08-03-2012 14:22
nerv0
   
Ocena:
0
To motyw, nie scenariusz. Tak przynajmniej twierdzi jego klasyfikacja w moim Almanachu. :)

Eee, chwileczkę! W Warhammerze to chyba raczej miejsca, które nie skrywają w sobie pewnej ponurej tajemnicy należą do rzadkości! :D

Trzeba przynajmniej udawać, że się stwarza pozory, że ten świat nie jest tak przesiąknięty plugastwem, prawda? :)
08-03-2012 14:26
WekT
   
Ocena:
0
Ja też padlem jak przeczytałem to zdanie.

Pomysł jest ciekawy klimatycznie, ale niewiele chyba pomga potencjalnemu MG.

poza tym zrobiłeś chyba to czego temat miał nie robić- nie czuję że pogoda jest tu głównym tematem- jest pretekstem i tłem opowieści- może po prostu co innego miałes na myśli ale nie dałeś tego poznać.
08-03-2012 14:53
~nerv0, który na dzisiaj już znika

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Możliwe. Na pomysł wpadłem wczoraj przed snem. Spisałem go dzisiaj rano zaraz po pobudce. Myślałem jednak o silnym wykorzystaniu pogody przez kapłanów, którzy z jej pomocą mogą mocno zaszkodzić BG. No i jakieś odjechane motywy w stylu deszczy zdechłych ryb, czy coś w ten deseń. :)
08-03-2012 14:56
Salantor
   
Ocena:
0
Cóż, mój wpis pojawi się dopiero za parę dni. Brak czasu :X
08-03-2012 22:39

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.